Produkt ten nosi nazwę "mus", ja jednak będę go określać żelem pod prysznic. Tak będzie prościej i bardziej zrozumiale, a poza tym do takiej kategorii jest on zaklasyfikowany na stronie internatowej producenta. Trafił do mnie już jakiś czas temu. Z uwagi na to, że miałam dość sporą liczbę tego typu kosmetyków do zużycia, trochę poczekał na swoją kolej. Jednak wyszło to na dobre, ponieważ jego zapach wpisuje się w moje aktualne gusta, jeśli chodzi o kosmetyki do mycia ciała.
Żel dostępny jest w trzech wariantach: arbuz, melon i grejpfrut. Ja mam ten ostatni. Niestety nie wiem jak pachną dwa pozostałe, ale ten, który posiadam ma wspaniały zapach. Jest on faktycznie grejpfrutowy. A do tego mocno owocowy i taki energetyzujący - w sam raz do stosowania wiosną i latem. Nie ma w nim żadnych nieprzyjemnych chemicznych zapaszków. Mi jego zapach bardzo się podoba. Jednak jest on dość mocny i wyraźny, przez co dla niektórych osób może okazać się zbyt męczący.
Znajduje się w butelce z pompką, co dobrze wpływa na łatwość jego wydobycia. Opakowanie to jest przezroczyste, dzięki czemu widać ile zwartości jeszcze pozostało. Jeśli chodzi o żel, to ma on bardzo ciekawą konsystencje. Wygląda jak świeżo wyciśnięty mus owocowy. Fajnie się go używa, bo dzięki temu wyróżnia się od innchy niż zwykłe żele pod prysznic. Konsystencje ma też dobrą, ponieważ nie jest za rzadki, ani za gęsty.
Najważniejsze jest jednak, aby spełniał swoją podstawową rolę, czyli oczyszczał skórę. W tej kwestii nie mam mu nic do zarzucenia - robi to. A do tego dobrze się pieni, łatwo rozprowadza, a także spłukuje. Nie wysusza skóry, ale jej też nie nawilża. Po umyciu nie mam uczucia, że od razu trzeba posmarować się balsamem. Jednak jest to nieuniknione.
Podsumowując - jest to fajny żel do mycia ciała. Podoba mi się jego grejpfrutowy zapach, działanie i ciekawa konsystencja. Jakby był trochę tańszy, to chętnie zaopatrzyłabym się w następny, a także wypróbowała pozostałe warianty zapachowe.
Pojemność: 250 ml
Cena: 34,90 zł
Skład: Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Acrylates Copolymer, Betaine, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Cocamide DEA, Parfum, Triethanoloamine, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Oil, Citrus Paradisi (Grapefruit) Fruit Juice, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Limonene, Citral, Citronellol, Geraniol, Linalool, Cl14720, Cl14700.
Mieliście ten mus pielęgnacyjny pod prysznic ???
Co o nim sądzicie ???