Pewnego razu będąc w SuperPharmie trafiłam na taką oto promocję:
za zakupy za minimum 35 zł
można sobie kupić
wodę toaletową United Colors of Benetton
za 11,99 zł o pojemności 30 ml
(cena standardowa to ok 29 zł).
Do wyboru była wersja damska i męska. Zaciekawiła mnie ta woda toaletowa i postanowiłam skorzystać z takiej okazji. Zwłaszcza, że i tak zamierzałam kilka innych kosmetycznych produktów tam kupić.
Dzień wcześniej wypróbowałam tester, dzięki któremu mogłam zapoznać się z tym zapachem. Byłam ciekawa czy mi się spodoba i jak długo będzie się utrzymywał. Gdy wieczorem okazało się, że nadal dobrze czuć zapach tej wody toaletowej, postanowiłam ją następnego dnia kupić. Znajduje się ona w szklanym flakoniku z atomizerem. Jest on utrzymany w bardzo wesołej i żywej kolorystyce.
Kolorystyka ta w pewien sposób oddaje ducha tego zapachu.
Jest to zapach z kategorii kwiatowo-owocowej.
Nuty zapachowe są następujące:
nuta głowy: brzoskwinia, pomarańcza, bergamotka
nuta serca: frezja, jaśmin, róża
nuta bazy: paczula, wetiwer, piżmo
nuta serca: frezja, jaśmin, róża
nuta bazy: paczula, wetiwer, piżmo
Zaraz po pierwszym "psiknięci" zapach jest zbyt mocny i intensywny. Jednak z czasem zmienia się i staje się przyjemny dla nosa. Opisałabym go jako ciepły i słodki, ale nie za mdły, ani duszący. Może nieco lekko orientalny. Aktualnie przyzwyczaiłam się już do niego na tyle, że go już nie wyczuwam tak bardzo jak kiedyś. Przez to wydawało mi się, że stał się nietrwały. Jednak komentarze od innych osób uświadomiły mi, że zapach tej wody toaletowej długo się utrzymuje.
Jedyne zaatrzeżenie co do tego produktu mam odnośnie dziwnych mętnych farfocli pływających w środku buteleczki. Skąd się tam wzięły i cop to jest - nie wiem. Tą wodę toaletową możecie też kupić w Rossmannie, gdzie obecnie jest na nią promocja i kosztuje 19,99 zł za 30 ml.
Znacie może ten zapach ???