Zakupy kosmetyczne u mnie w tym miesiącu są zupełnie minimalistyczne. Nie kupiłam nic z kolorówki. Nie kusiła mnie niedawna promocja, która miała miejsce w Rossmannie. Zresztą żadne inne promocje kosmetyczne mnie nie kusiły. Dlatego kupiłam tylko krem do twarzy. Taki, który ma być tłusty, treściwy, mocno nawilżający i natłuszczający skórę, abym mogła go używać w sezonie jesienno-zimowym. Mój wybór padł na krem brzozowy z betuliną marki Sylveco. Kosztował 25,99zł. Ta firma ostatnio cieszy się u mnie powodzeniem. Polubiłam ich kosmetyki i chce próbować następne.
A jak tam Wasze zakupy kosmetyczne w tym miesiącu ???